Porady » Jak nie popsuć młodego owczarka niemieckiego podczas treningów?

Zasady bezpiecznego treningu z młodym owczarkiem niemieckim

Kilka słów o tym, jak często i z jaką intensywnością szkolić młodego psa

Pełne energii, gotowe na spacer o każdej porze i zakochane w aportowaniu. Nie ma wyzwania, którego nie podejmą i treningu, którego odmówią. Praca to dla nich najfajniejsza zabawa i nawet, gdy odpoczywają, to śnią o niej. Tak w skrócie można opisać młode owczarki niemieckie z linii użytkowej. Jednak takie predyspozycje i bezwarunkowy zapał do pracy niosą ze sobą pewne zagrożenia. I to wyłącznie od właściciela zależy, czy ze szczeniaka z potencjałem wyrośnie zdrowy i pełnowartościowy pies użytkowy. A o błędy w trakcie szkolenia nietrudno… Na co więc musisz zwrócić uwagę, żeby ich uniknąć?

Nie forsuj, nie przeciążaj

Na początek określmy, kiedy – z biologicznego punktu widzenia – mamy do czynienia z młodym psem. Generalnie są dwie szkoły: jedna mówi, że do juniorów zalicza się osobniki, który nie ukończyły 1. roku życia, a druga że te, które nie przekroczyły 18 miesięcy. Przez wielu specjalistów to właśnie półtora roku, licząc od chwili urodzenia, jest uznawane za czas, w którym pies osiąga pełną dojrzałość fizyczną i psychiczną. W tym okresie w organizmie zachodzą intensywne zmiany – pies szybko rośnie, a jego nie do końca wykształcony układ kostno-stawowy jest szczególnie narażony na urazy i kontuzje. Dlatego jest krytycznie ważne, żeby zarówno zwykłe spacery, jak i treningi nie przeciążały i nazbyt nie forsowały naszego pupila.

Bądź cierpliwy… nawet, gdy Twój pies nie jest

A pokusa, żeby z wyrywającego się do pracy i robiącego szybkie postępy psa „wyciskać” ile się da, bywa ogromna. Do tego stopnia, że ulegają jej czasami nawet zawodowi trenerzy (szczególnie gdy po miesiącach „posuchy”, trafi im się skory do nauki pies z potencjałem). Jednak szybkie podnoszenie poprzeczki wyżej i wyżej nie zawsze idzie w parze z możliwościami organizmu. W najlepszym przypadku kończy się bolesnymi zakwasami w mięśniach, ale może grozić ponaciąganiem, a nawet zerwaniem ścięgien. Dlatego nie warto przyspieszać czy pomijać żadnego z etapów treningu i pozwolić psu przejść przez cały proces szkolenia w bezpiecznym tempie. W przeciwnym razie szkody w młodym organizmie mogą okazać się nieodwracalne i trwale pozbawić go 100% sprawności.

Daj czas młodemu organizmowi na normalny rozwój i zbudowanie siły

Żeby Twój czworonożny przyjaciel był mistrzem w kategorii seniorskiej, nie musi być wybitnym juniorem… Dlatego mniej więcej do ukończenia 1. roku życia wasz trening powinien opierać się przede wszystkim na spacerach. Pozwól, żeby pies sam sobie dozował wysiłek. Obserwuj go. Gdy zauważysz, że zaczyna iść za Tobą, przystaje i szuka zacienionych miejsc (nawet w chłodniejsze dni) to znak, że potrzebuje odpocząć i powinieneś mu to umożliwić. Nie da się precyzyjnie określić bezpiecznej odległości, jaką może pokonywać dziennie. Podobnie jak u ludzi, również w przypadku psów każdy organizm jest inny. Dla jednych wyzwaniem będą już 2 km, dla innych 5 lub więcej. Codzienne, stopniowo wydłużane spacery zbudują u psa wytrzymałość i siłę, która daje podstawę do wprowadzenia kolejnych, intensywniejszych aktywności, takich jak wspólny jogging lub bieganie przy rowerze.

Młode szczeniaki owczarka niemieckiego podczas zabawy na trawie
Młode owczarki niemieckie z linii użytkowej podczas zabawy

 

Chcesz trenować psa przy rowerze? Bądź rozważny i systematyczny!

Gdy pies skończy rok, możesz zacząć stopniowo wprowadzać do planu treningu bieg przy rowerze. Ale z zachowaniem rozsądku i szczególnej ostrożności, bo taka forma aktywności jest dla psiego organizmu szczególnie forsowna (zwłaszcza, gdy pies biegnie na smyczy, ma tendencje do ciągnięcia i nie może się sam zatrzymać). Kluczem do bezpieczeństwa jest w tym przypadku systematyczność. Nie wolno fundować psu długich rowerowych wycieczek bez wcześniejszej zaprawy lub po dłuższej przerwie, bo to zagraża jego zdrowiu, a nawet życiu. Poza tym pies nieprzyzwyczajony do biegania na dłuższym dystansie zetrze sobie łapy, co w ogóle wyklucza możliwość prowadzenia jakichkolwiek treningów do czasu wygojenia ran. Latem przy bardzo wysokich temperaturach ograniczamy wysiłek psa do minimum. Zacznij od 2 km i stopniowo zwiększaj pokonywaną odległość o kolejne 500 lub 1000 m. W ten sposób możesz dojść nawet do 15 km. Pamiętaj jednak, że trenowany w ten sposób pies musi być odpowiednio żywiony i suplementowany (najlepiej po konsultacji z weterynarzem).

Biegać, skakać, pływać… Tak, ale OSTROŻNIE!

Zbyt intensywny wysiłek stanowi ogromne zagrożenie dla organizmu każdego młodego psa, nie tylko owczarka niemieckiego z linii użytkowej. Szczególnie niebezpieczne są wszelkiego rodzaju skoki i zeskoki podczas pokonywania przeszkód zarówno tych naturalnych (np. skarp), jak i sztucznych ustawionych na torze. Na urazy najbardziej narażone są ścięgna, stawy i kości. Generalnie juniorzy powinni skakać tylko z niewielkich wysokości albo w ogóle. Najlepiej – jeśli nie ma wyraźnie takiej potrzeby, np. pies będzie pełnił funkcję stróża – nie przyzwyczajać psa do skakania. Oprócz możliwych zdrowotnych konsekwencji rzutujących na przyszłość, są też bardziej prozaiczne powody takiego ograniczenia: może się zdarzyć, że pies będzie przeskakiwał ponad ogrodzeniem i żeby tego nie robił, będziesz musiał montować płot o ponadstandardowej wysokości.

Uważaj na schodach

Szczenięta owczarków niemieckich w domu

Na koniec kilka słów na temat… schodzenia po schodach. Ta – wydawałoby się – prozaiczna czynność może szkodzić młodym psom. To właśnie u juniorów często obserwujemy tendencję do pokonywania ostatnich 4 – 5 stopni w dół jednym susem (oczywiście po to, by szybciej znaleźć się na dworze). Nigdy nie pozwalaj swojemu psu na takie zeskoki. Grożą poważnymi kontuzjami z pęknięciem kości włącznie – pies wybija się i pokonuje w powietrzu odległość około 1 m, po czym z impetem spada na twardą podłogę. Już sam zeskok na płaskie podłoże ogromnie obciąża stawy, ścięgna i kości, a co dopiero, gdy pies „nie doleci” i wyląduje na przedostatnim lub ostatnim stopniu…

A więc jak bezpiecznie schodzić ze szczeniakiem po schodach? Wystarczy sprowadzać go na smyczy i asekurować w sposób uniemożliwiający zeskok. Ale uwaga! Zarówno schodzenie, jak i wchodzenie po schodach jest zarezerwowane wyłącznie dla psów, które nie mają problemów ze stawami biodrowymi lub łokciowymi. Jeżeli Twój kilkumiesięczny pies często siada lub leży i w dodatku popiskuje przy tych czynnościach, to sygnał, że wyżej wspomniane części układu kostno-szkieletowego mogą rozwijać się nieprawidłowo. Niestety chodzenie po schodach pogłębia te wady. Musisz skonsultować się z lekarzem.

Pies wyraźnie chce trenować, szybko się uczy, a jego postępy sprawiają, że rozpiera Cię duma? To naturalne, że myślisz o tym, aby podnieść mu poprzeczkę i przyspieszyć cały proces szkolenia. Jednak uważaj! Trening przekraczający fizyczne możliwości organizmu młodego psa to jeden z grzechów głównych, jaki popełniają właściciele, niekiedy przy wtórze samych szkoleniowców, który może prowadzić do poważnych i często nieodwracalnych problemów ze zdrowiem u dojrzałych osobników. Zatem działaj ewolucyjnie, a nie rewolucyjnie.

Ostatnia aktualizacja: 15 czerwca 2020 przez: Karol Pietrucha