Opinie » Tomasz Pachnik

Jaga Napór Ocena: 5 na 5

Odkąd sięgam pamięcią w moim życiu zawsze były psy. Zajmuję się psami od 22 lat. Wcześniej jako hodowla „Spartakus”, potem „Wielka szansa” zrzeszone w ZKwP (Związek Kynologiczny w Polsce). Mialem do czynienia z rożnymi rasami. Przez kilkanaście lat hodowałem – moim zdaniem najtrudniejszą w chowie rasę psów jaką człowiek wymyślił – buldogi angielskie. Moja przygoda z owczarkami niemieckimi zaczęła się 16 lat temu, od długowłosego psa Borysa. Z przyczyn ode mnie niezależnych oraz dla zapewnienia dobrego dalszego prowadzenia tego wyjątkowego psa, zdecydowałem na oddanie psa w ręce profesjonalistów czyli polskiej Policji. Labat, jak go później nazwano, służył w KPP w Żninie i jak mnie zapewniano, kiedy go odwiedzałem, wyraźnie się zasłużył zdobywając laury w konkursie psów służbowych oraz wykazał się dobrą pracą na rzecz bezpieczeństwa. Miałem w życiu kilkadziesiąt psów. Zdobywałem z nimi medale, puchary, dyplomy zwycięstwa ras i grup. Zjeździłem kawal świata, jednak w żadnej rasie nie odnalazłem tego co oferuje owczarek niemiecki: mądrości, odwagi, bezwzględnej lojalności, prawdziwej użytkowości oraz celowości chowu. W 2009 roku podjąłem decyzję, że chcę wrócić do mojej ukochanej rasy. Spędziłem sporo czasu nad wyborem właściwej hodowli. Nie interesowały mnie laury, sporne sędziowskie oceny, wypowiedzi na forach, eksterier, kolor, uroda, a jedynie psi profesjonalizm a właściwie osoba która czyni ze zwykłego psa, psiego profesjonalistę. I tak trafilem na www.napor.pl i samego p. Karola. Po kilkukrotnych rozmowach telefonicznych pojechalem zobaczyć hodowlę, psy i człowieka, który się tym zajmuje. I teraz wiem ,że to był dobry wybór. Zamówiłem szczenię, dokładnie określając czego oczekuje od swojego psa. Byłem cierpliwy. W listopadzie 2010 r. stałem się szczęśliwym posiadaczem Jagi Napór i teraz po trzech latach mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że to najlepszy pies jakiego kiedykolwiek miałem. Ma to czego próżno szukać u innych. Jaga przewyższyła moje dość wysokie wymagania jakie stawiam psu. Najprawdopodobniej nie siliłbym się na napisanie tak długiej opinii, choćby z powodu niekończących się polemik na forach itd..Cóż klawiatura wszystko przyjmie i łatwo napisać coś mocno krzywdzącego bez znajomości tematu, szczególnie jeśli jest się anonimowym. Jednak udało mi się wygospodarować kilka dni urlopu i postanowiłem skorzystać z oferty hotelu dla psów jaki prowadzi p. Karol z rodziną i tu znowu się nie zawiodłem. Odebrałem psa po 12 dniach w świetnej kondycji o lśniącej sierści, douczonego o kilka niuansów z jakimi poradzi sobie tylko pan Karol a wszystko to za na prawdę niewielkie pieniądze w warunkach jakie trudno spotkać w innych hotelach dla psów. Nigdy nie nazwę się profesjonalistą a co jedynie praktykiem, choćby porównując się z autorytetem p. Karola. Ten człowiek wie co robi i po co to robi a „…piniondze to nie wszystko…” takich ludzi więcej. Życzę dalszych sukcesów Panie Karolu!
Opublikowano: 07.09.2013